niedziela, 24 stycznia 2016

Linie lotnicze - jak do Japonii?

To pytanie zadają sobie pewnie wszyscy, którzy marzą o wyjeździe do Japonii -  

Które linie lotnicze wybrać żeby nie przepłacić? 

Myślę, że szczególnie młodzi ludzie biorą pod uwagę przede wszystkim cenę. Wygoda jest sprawą drugorzędną, choć ponad 12 godzin w samolocie karze się zastanowić, czy odległość między fotelami na pewno nie ma znaczenia?

Doświadczenie mam niewielkie, jeśli chodzi o wybór linii lotniczych (w lutym jadę do Japonii dopiero po raz drugi), ale zrobiłam bardzo porządne rozeznanie, a przede wszystkim konsultowałam się z osobami, które do Japonii jeżdżą co najmniej raz w roku. I tak jak w przypadku wizy, pomyślałam, że kilka wskazówek które zebrałam i wydały mi się istotne, mogą też pomóc czytającym tego bloga. Nie tylko w podróży do Japonii, ale w ogóle.

1. PORA ROKU
Ma istotne znaczenie, ale tego się większość z Was pewnie domyślała. Przykład z mojego życia: lecę w lutym, płacę 2400 złotych (All Nippon Airlines). Koleżanka z mojej grupy leci w kwietniu, płaci 1700 złotych (Aeroflot). Lecimy różnymi liniami, ale w pierwszym odruchu też sprawdzałam Aeroflot - 2500 złotych. Skąd ta różnica cenowa, choć obie rezerwowałyśmy bilety 4 miesiące przed datą wylotu? Sakura Zensen, czyli okres kwitnienia wiśni w Japonii. Lecąc 23 lutego załapię się na sam początek kwitnienia (o kwitnieniu wiśni napiszę już z Japonii), więc bilety są dość drogie. W kwietniu jest już niemal po, a na pewno kwitnienie wiśni dobiega końca, więc bilety są dużo tańsze. Podobnie z cenami jest przed tzw. "Golden Week" w lipcu.

2. REZERWACJA BILETÓW
I to moim zdaniem jest jedną z najważniejszych kwestii: bilet lotniczy można zarezerwować! 
W niektórych biurach podróży mówili mi, że nie ma takiej możliwości (m.in. Rainbow Tours), a także przez Internet da się zrobić rezerwację tylko na 24 godziny (m.in. Emirates).
Moja sytuacja była taka: ubiegałam się o wizę, do której potrzebowałam rezerwacji biletu, ale nie wiedziałam czy ją dostanę. Nie chciałam kupować biletu nie mając pewności, że dostanę wizę.
W końcu odnalazłam pana Pawła. Jego biuro mieści się w Warszawie na ul. Marszałkowskiej 84/92. Polecam gorąco Sports-Tourist. Pan Paweł przez ponad godzinę szukał ze mną najtańszego biletu z jak największą ilością bagaży. Do tego nie chcieliśmy żebym tak długi lot spędziła w ciasnocie. Najpierw wybraliśmy Qatar. Pan Paweł przez kilka dni przedłużał mi rezerwację (bezpłatnie!), gdy dostał informację, że ceny biletów uległy zmianie. Wraz z tą wiadomością przesłał mi znaleziony przez siebie lot liniami All Nippon Airlines.
Istotna jest również informacja, że linie lotnicze mają plan lotów tylko na 330 dni do przodu. Nie mogłam więc kupić biletu powrotnego w takim terminie jak mi odpowiadał. Chciałam być w Japonii rok. Na to również pan Paweł znalazł sposób - w rezerwacji biletu wpisał, że z winy linii lotniczych (które nie mają planu lotów) nie mogę kupić interesującego mnie biletu. Mam więc bilet roczny z wykupionym lotem powrotnym, ale (!) zmiana terminu powrotu jest bezpłatna. Cena jaką muszę dopłacić za zmianę jest podatna jedynie na wahania walutowe, a więc może mnie wynieść najwyżej kilkadziesiąt złotych.
Warto więc udać się do biura, dla którego nie jesteśmy nic nie znaczącym klientem. A więc:
- NIE trzeba wykupywać biletu od razu przy rezerwacji!
- JEST możliwość kupienia biletu rocznego z bezpłatną zmianą daty powrotu DO PRZODU!
- NIE trzeba płacić za rezerwację!

3. LINIE LOTNICZE- zalety/wady
Niby oczywiste, ale uważam, że warto napisać o tym kilka słów. Ja wybrałam All Nippon Airlines, bo płacą 2400 złotych przed kwitnieniem (to niedużo, moim zdaniem) mam 2 bagaże po 23 kg i podręczny 8 kilo. W sumie: 54 kilo. W związku z tym, że jadę na rok - wielkość bagażu ma dla mnie znaczenie. Same omiyage to prawie 10 kilo... Koleżanka, która leci Aeroflotem w kwietniu ma 30 kilo bagażu plus 10 kilo podręcznego. Dowiadywałam się także o ceny w innych liniach lotniczych.
Qatar - 30 kilo bagażu + 10 kilo podręcznego, ale w ostatniej chwili znacznie podnieśli ceny biletów (z 2300 złotych na ponad 2800).
Emirates - podobna cena i bagaż do Qataru (cena przed podwyżką).
Aeroflot - zbyt drogi.
LPP LOT - zbyt drogi.

4. PRZESIADKA
Krótsza przesiadka to większy kłopot niż długie czekanie na międzylądowaniu.
Kiedy wracałam z Japonii mieliśmy dwie godziny pomiędzy lądowaniem pierwszego samolotu, a startem drugiego. Niestety, jeden z naszych bagaży nie doleciał. Dostaliśmy go następnego dnia. W związku z tym, że była to podróż powrotna, nie było to problemem. Inaczej by się sprawy miały, gdyby to była podróż do Japonii. Następnego dnia z Lotniska Chopina został wysłany kurier z naszymi bagażami - walizka przyjechała z podłużnym pęknięciem. Na szczęście zawartość pozostała nienaruszona. Walizka do wyrzucenia.
4 godziny do idealny overstop, tak myślę.

5. PORT DOCELOWY
Warto zapytać czy lądowanie w Japonii będzie na Narita czy Haneda. W moim przypadku nie miało to znaczenia, ale jeden z japońskich znajomych lądował na Hanedzie i podobno było taniej. Nie wiem na ile w tym prawdy, ale przy rezerwacji biletów może warto zadać takie pytanie kasjerowi.

*6. BAGAŻ PODRĘCZNY
Tutaj chciałam napisać o jedzeniu. Po jedzeniu w Aeroflocie miałam problemy żołądkowe. Nie tylko ja zresztą. W drodze powrotnej zabrałam ze sobą onigiri. Świat od razu stał się piękniejszy :)
W samolocie jest zimno. W Japonii byłam raz, ale to nie był mój jedyny lot w życiu. Warto wziąć ze sobą coś ciepłego do ubrania (ja chodzę po samolocie bez butów, w Aeroflocie dostałam takie "jednorazowe" kapcie), nawet jeśli leci się w lato. Ja dzięki wskazówkom Moniki z Warszawskiej Szkoły Języka Japońskiego, nie miałam kłopotów. Polecam również jej artykuł odnośnie tego jak pakować się na wycieczkę do Japonii - klik. Ja, dzięki tym wskazówkom, nie miałam żadnych niemiłych niespodzianek w samolocie i w Japonii.
Nie polecam brania książek/podręczników do nauki/gazet/tabletów/etc. Na pokładzie każdy na swój telewizor, gdzie z powodzeniem może wybrać dla siebie jakiś film/serial z napisami w języku polski. Dodatkowo bezustanne oglądanie filmów uchroniło mnie przez jet-lagiem. Miłym zaskoczeniem było to, że mogłam wybierać spośród nowości (filmy z poprzedniego roku), klasyków kina, pozycji oskarowych i tych mniej popularnych.

Myślę, że z powyższych sześciu wskazówek najistotniejsza jest kwestia rezerwacji biletów (punkt 2). Tylko dzięki pomocy koleżanki, która jest już w Japonii nie kupowałam biletu przed uzyskaniem wizy. Ostatecznie ją dostałam, ale gdyby tak nie było nie byłaby stratna dwóch i pół tysiąca złotych.

3 komentarze:

  1. Świetny artykuł, bardzo pomocny :) tylko jedno pytanie, cena 2400 złotych obejmuje bilet w jedną strona czy również powrotny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcinie,

      W dwie strony! Przepraszam, że nie napisałam tego bezpośrednio w artykule. Mowa jest cały czas o biletach w dwie strony. Kupowanie najpierw w jedną, a potem w drugą stronę jest w ogóle nieopłacane.

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Hej Agnieszka
    Wybieram się właśnie do Japonii. Czy orientujesz się czy rezerwacji biletu mozna dokonać online? Niestey nie mam w okolicy żadneg biura pośredniczącego, a całe zycie kupowałam bilety online. Nie widzę jednak tutaj opcji rezerwacji.

    Dzięki za pomoc :)

    OdpowiedzUsuń